Brak kleju, czyli kolejny insert od E-Raptor! Teraz do gry planszowej XCOM
24.07.2022r.
Dawno nie było nic o insertach do gier planszowych, więc pora to zmienić! Mój najnowszy nabytek to zestaw do planszówki XCOM, oczywiście niewymagający klejenia, od E-Raptor!
Jak wiadomo, nie lubię się upaprać klejem… ;)
Składanie zestawu jak zwykle proste, chociaż dużo kresek na instrukcji nie poprawia jej czytelności. Na szczęście opanowałem do perfekcji wyciąganie źle włożonego elementu, tak że nie jest to poważny problem. Jak łatwo się więc domyślić, wciskałem na dziko i trzeba było poprawiać… Zalecam więc robić to spokojnie.
Sam insert mieści wszystko bez większego problemu, ba, nawet jest miejsce na kolejne dwa dodatki, których nigdy nie będzie, a szkoda, bo gra jest bardzo dobra (tak, gra z aplikacją może być bardzo dobra! Powiedziałem to). Tutaj jest też mały problem. Mamy kilka szpar, więc jeśli dobrze potrząśniemy insertem, to nam powypada kilka żetonów ze swoich miejsc i przyznam szczerze, nie cieszą mnie te luzy. Owszem, ułatwiają wyciąganie tokeników, ale jednak ryzyko burdelu w pudełku dalej jest. Małe, ale jest. Ja lubię zaś doskonały porządek w planszówkach! Przy niektórych spędziłem więcej czasu, układając zawartość, niż grając… Dungeon Saga, World of Warcraft.
Wracając jednak do XCOM-a: miejsca na karty sporo i bez problemu da je zakoszulkować. Najlepsza rzecz to to, że dodatek też się zmieści! Tak więc udaje się zaoszczędzić miejsce na półce, trzymając wszystko w jednym pudełku, tak jak lubię! Biorę jedno pudło z grą i wszystko, co mi jest potrzebne, w nim się znajduje. Wróć! W tym wypadku potrzeba jeszcze telefonu, czy tam innego tabletu, aby odpalić aplikację… Na to osobnego miejsca w pudełku nie ma, trzeba dalej nosić osobno.
Podsumowując: mały, ale wariat, czyli kolejne pozytywne ulepszenie do gry planszowej od E-Raptor, a idealnie domknięte pudełko to wisienka na torcie :)! Przyśpiesza przygotowanie rozgrywki i segreguje wszystko, jak należy, bez woreczków strunowych, a klej może zostać w szufladzie.
Wow, to był szybki artykuł, no ale za bardzo nie ma co tu więcej pisać, poza tym znowu są upały, ciepło, idę więc bronić Ziemi przed ufoludkami.
PS. Tylko malarze figurek mogą być trochę zawiedzeni, bo figurki będą się obijać o twarde, drewniane ściany, nie ma tu dla nich niestety miękkiej gąbki do przyklejenia.
Jak wiadomo, nie lubię się upaprać klejem… ;)
Składanie zestawu jak zwykle proste, chociaż dużo kresek na instrukcji nie poprawia jej czytelności. Na szczęście opanowałem do perfekcji wyciąganie źle włożonego elementu, tak że nie jest to poważny problem. Jak łatwo się więc domyślić, wciskałem na dziko i trzeba było poprawiać… Zalecam więc robić to spokojnie.
Sam insert mieści wszystko bez większego problemu, ba, nawet jest miejsce na kolejne dwa dodatki, których nigdy nie będzie, a szkoda, bo gra jest bardzo dobra (tak, gra z aplikacją może być bardzo dobra! Powiedziałem to). Tutaj jest też mały problem. Mamy kilka szpar, więc jeśli dobrze potrząśniemy insertem, to nam powypada kilka żetonów ze swoich miejsc i przyznam szczerze, nie cieszą mnie te luzy. Owszem, ułatwiają wyciąganie tokeników, ale jednak ryzyko burdelu w pudełku dalej jest. Małe, ale jest. Ja lubię zaś doskonały porządek w planszówkach! Przy niektórych spędziłem więcej czasu, układając zawartość, niż grając… Dungeon Saga, World of Warcraft.
Wracając jednak do XCOM-a: miejsca na karty sporo i bez problemu da je zakoszulkować. Najlepsza rzecz to to, że dodatek też się zmieści! Tak więc udaje się zaoszczędzić miejsce na półce, trzymając wszystko w jednym pudełku, tak jak lubię! Biorę jedno pudło z grą i wszystko, co mi jest potrzebne, w nim się znajduje. Wróć! W tym wypadku potrzeba jeszcze telefonu, czy tam innego tabletu, aby odpalić aplikację… Na to osobnego miejsca w pudełku nie ma, trzeba dalej nosić osobno.
Podsumowując: mały, ale wariat, czyli kolejne pozytywne ulepszenie do gry planszowej od E-Raptor, a idealnie domknięte pudełko to wisienka na torcie :)! Przyśpiesza przygotowanie rozgrywki i segreguje wszystko, jak należy, bez woreczków strunowych, a klej może zostać w szufladzie.
Wow, to był szybki artykuł, no ale za bardzo nie ma co tu więcej pisać, poza tym znowu są upały, ciepło, idę więc bronić Ziemi przed ufoludkami.
PS. Tylko malarze figurek mogą być trochę zawiedzeni, bo figurki będą się obijać o twarde, drewniane ściany, nie ma tu dla nich niestety miękkiej gąbki do przyklejenia.
Szóstek!
Galeria
Jakie to jest płaskie zapakowane :D
Ufoludek!!!
Pierwsze piętro (parter?)
Drugie piętro (pierwsze piętro?)
Całość przed meczem
