Lochy i potwory - Dungeon Universalis

9.09.2020r.

Miało być o Nemesis i dlaczego “nie”, ale nie udaje mi się skończyć wpisu o tej grze. Dlatego dziś wrzucam recenzję gry, która zaczęła z lekko ponadprzeciętnego pułapu, ale po kolejnych sesjach szybuje wysoko w górę! Gra jest bombowa, mowa oczywiście o Dungeon Universalis! „Dungeon crawler“, który czerpie garściami od najlepszych czyli m.in. Warhammer Quest’a. Oferuje trzy tryby rozgrywki: solo, co-op (AI Dark Player) oraz człowiek w roli Dark Player’a przeciwko bohaterom. Jednak w przeciwieństwie do Descent’a czy Imperial Assault’a, (które bardzo lubię) wprowadza masę elementów RPG (przesuwanie mebli, walka ze stołu, wyciąganie kryształowych oczu z figur, rozgrywka poza planszą itd.). Zachęca do odtwarzania postaci i mistrzowania, a nie samego przesuwania figurek po kafelkach i rzucania kośćmi. Oferuje olbrzymie możliwości przy tworzeniu postaci. Człekoszczur paladyn? Czemu nie! Gigant wojowniczy-czarodziej? Śmiało! Troll złodziej? Ależ proszę bardzo!

Jak nazwa wskazuje, gra stawia na uniwersalność i dopasowanie rozgrywki do grających. Pomimo że oferuje stworzony na potrzeby gry świat, nie ma nic przeciwko, aby wykorzystać mechanikę w dowolnym uniwersum, które nam bardziej odpowiada. Są przygotowane dwa, olbrzymie bestiariusze, masa przedmiotów, kilkadziesiąt gotowych misji oraz jedna długa kampania i gotowe postacie do gry.

Teraz kilka wad. Wolno się rozkręca i przyzwyczajenie się do zasad, trochę zajmuje. Podręcznik mógłby być lepiej sporządzony (wspominałem że gra oferuje ekran mistrza gry?). Z racji przekładu z języka hiszpańskiego na angielski, czasem słownictwo jest „nie tego“. Nadmiar elementów, czasem mam wrażenie, że jest tego za dużo i znalezienie, odpowiedniego elementu np. stołu alchemika, a nie czarodzieja zajmuje za dużo czasu. Lepiej jest wcześniej przygotować się do rozgrywanej misji i mieć wszystkie elementy już odłożone.

A co przyniesie przyszłość? Już w październiku wychodzi nowa kampania na Kickstarter, gdzie można będzie kupić podstawową wersję gry z poprawionym podręcznikiem, oraz dodatkową kampanią i nowymi elementami!

Podsumowując, gra po kilku sesjach osiągnęła u mnie solidne 9/10. Czekam, co będzie dalej.

PS: Jeśli chcecie zobaczyć „unboxing“ gry, przygotowany przez mojego starego przyjaciela Czarny Pieprzy TV, to link tutaj.

Zapraszam do kontaktu oraz współpracy wydawców dużych i małych, twórców i fascynatów gier planszowych poprzez e-mail slaskaksiezniczka Małpa gmail Kropka com lub bezpośrednio na .

Strona wykorzystuję pliki cookies w celu analizy ruchu na stronie, funkcji społecznościowych oraz narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w polityce cookies.
Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak | Nie