Kolekcjonowanie gier

07.06.2021r.

Przyznaję się, cierpię na swego rodzaju niemoc recenzencką ;P. Mam kilka dużych tematów i nic. Przerzucam na przemian każdy, grając raz w jeden, raz w drugi i ciągle mi czegoś brakuje, aby ostatecznie spisać, co myślę. Obiecuję jednak poprawę! Wyznaczam sobie termin ostateczny! Czternastego czerwca pojawi się recenzja! Nie powiem tylko jakiej gry :D

Tymczasem odpowiem dziś na pytanie, które nieraz słyszałem (które też zadaje moja narzeczona :D): po co mi tyle gier?
Często pytanie, jakie pada zaraz potem, to czy gram w nie wszystkie. Nie, z części nawet folii nie ściągnąłem (głównie dlatego, że chcę z tego zrobić odpakowanie, więc teraz tym bardziej ma to duże znaczenie, że nie odpakowane, bo będę to mógł nagrać… :D).
Zanim odpowiem, kolejne pytanie.
Czy mam gry, które mi się nie podobają? Nie, albo nie wiem, bo jak nie grałem, to jeszcze nie wiem, czy mi się podoba ;P.
Czyli jednak coś sprzedaję i kolekcja czasem maleje? No w sumie to… nie, bo… no bo… jakby to powiedzieć… wybieram tak, że zawsze coś niecoś mi się tam podobało… i gra może potem spodoba się bardziej… po dziesiątej grze, chociaż grałem raz przez dwa lata… ale kto by ryzykował sprzedaż :D

Zakończę ten bełkot wnioskiem: kolekcjonuję. I tylko kompletne gnioty z kolekcji wypadają, jednak najczęściej w ogóle do niej nie trafiają :P. Stąd też tak duża preferencja gier z figurkami, bo najczęściej one są ostatnią deską ratunku do gry, jak są ładne… żal sprzedać ładne modele :).

Wracając do meritum, czyli po co dużo gier? (Zwłaszcza że mam Twilight Imperium) Dokładnie z tego samego powodu, dla którego nie jem dziennie ulubionego dania. Nie chodzę zawsze do tej samej restauracji, czy nie piję ciągle najlepszej whisky na świecie (Bushmills 21 year old ♥, błagam, przeczytajcie to i zaproponujcie mi umowę o współpracę! Mogę grać i pić :D!).
Po pierwsze, wszystko się może znudzić! Zwłaszcza, jak nie będziemy tego niczym urozmaicać. Jeśli uznajecie, że strach przed nudą i rutyna nie powinnien martwić, to druga sprawa jest już naprawdę przerażająca! Może gdzieś jest lepsza gra, której nie odkryłem? Może, któraś okaże się być 11/10! I co wtedy? Nie odkryć takiego diamentu, to byłaby okropna strata. I ja wiem, że czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal… :P
Dlatego jest jeszcze trzeci aspekt, warty uwagi. Nastrój i możliwości, bo mając godzinkę czasu, nie zagram w Twilight Imperium, nie zabiorę go ze sobą na wczasy, nie zmieszczę się z nim, grając u kogoś na stoliku do kawy! Nie zawsze też mam ochotę na ciężki tytuł, gdzie trzeba się sporo nagłówkować i walczyć o zwycięstwo (no dobra, zawsze mam, chyba że faktycznie było dużo tego Bushmills'a). Człowiek czasem chce trochę wyluzować i pośmiać się przegrywając.
Ostatnia sprawa, to pozostali graczy, nie każdy lubi klimat Science-Fiction (nie wiem, jak to możliwe :P), nie każdy lubi rywalizacje i przede wszystkim nie każdy lubi skomplikowane gry!

Zbierając te wszystkie punkty razem, trzeba mieć swoiste Twilight Imperium, na każdą sytuację życiową, która wymaga od nas wybrania odpowiedniej planszówki! Właśnie dlatego moja kolekcja rośnie i raczej nie zapowiada się, aby przestała.
Koniec końców, nigdy nie wiadomo kiedy i kto zapuka z prośbą o partyjkę w grę, która jest tak dobra jak Twilight Imperium, ale da się ją skończyć w godzinę… i co ja wtedy wyciągnę na stół!?

Pytanie do Was: jakie „gry hity“, macie pod ręką, gdy ktoś pyta „zagrajmy w coś nowego“?

Szóstek!

Śląska KsiężcznikaŚląska KsiężcznikaŚląska KsiężcznikaŚląska KsiężcznikaŚląska KsiężcznikaŚląska Księżcznika

Galeria

To dobiero wymieszanie różnych światów ! :) Kolekcjonowanie gier

Zapraszam do kontaktu oraz współpracy wydawców dużych i małych, twórców i fascynatów gier planszowych poprzez e-mail slaskaksiezniczka Małpa gmail Kropka com lub bezpośrednio na .

Strona wykorzystuję pliki cookies w celu analizy ruchu na stronie, funkcji społecznościowych oraz narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w polityce cookies.
Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak | Nie