Inserty gąbkowe

30.12.2020r.

Myślałem, że temat wszelkich wkładek do pudełek gier planszowych mam za sobą. Nic bardziej błędnego! Ostatnio, chcąc chronić pięknie pomalowane figurki z Blackstone Fortress, wymyśliłem, że kupię insert piankowy, aby były bezpieczne i się nie „obtłukły“. Tak więc dzisiaj kilka słów na temat gąbek od Feldherr’a!

Zrobimy sobie przeplatankę, raz pozytywnie, raz negatywnie. A co!

Plusik: cena, zdecydowanie najtańsza z dostępnych opcji na rynku.
Minusik: wielkie to i marnuje sporo miejsca, przez co pudełko odstaje (i to za mocno jak na mój gust). Ba, a nie zawsze jest o tym informacja, że będzie odstawać na stronie sklepu.

Zaleta: każda figurka ma swój kącik, nic się nie obija, nic nie lata. Można bezpiecznie transportować i wszystko powinno być w idealnym porządku.
Wada: nie jest przystosowany do zmieszczenia wszystkich elementów! I np. heksy są całkiem luzem, a karty w koszulkach zajmują więcej miejsca, niż jest przewidziane wcięcie w gąbce.

Podoba mi się, że nie trzeba nic wycinać, sklejać, składać. Nic też się nie może rozlecieć, ot, wkładamy całość do pudełka i uzupełniamy komponentami. Prosto i szybko, tak powinno być z insertami.
Nie podoba mi się, że gąbki do dodatków nie mieszczą się do oryginalnego pudełka i trzeba im dokupić opakowanie sprzedawane osobno! To jest jakiś ponury żart. Cała istota insertu dla mnie polega na tym, że wkładam to do oryginalnego opakowania i wszystko idealnie pasuje. A tu nie dość, że w podstawce ciężko wszystko zmieścić i dodatki trzeba pakować w osobne specjalnie zakupione „pojemniki“. Niemiec chyba płakał, jak projektował.

Podsumowując, dla większości gier planszowych nie polecam, ale jak macie naprawdę ładnie pomalowane figurki, które chcecie chronić przed utratą swego wyglądu i często zabieracie je ze sobą w podróż. Wtedy jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie, zwłaszcza jak gra nie oferuje żadnych plastikowych wypustek ostatnio coraz bardziej modnych jako standard wyposażenia.
Tak więc pomimo że tanie, to jednak dalekie od ideału.

Ciekawe, jakby taki ładny drewniany insert połączyć z gąbkową częścią na figurki? To mogłoby być cudo. Zmaksymalizować możliwości przechowywania, dalej świetnie zabezpieczając nasze modele przed otarciami i utratą idealnego wyglądu.

Szóstek!

Śląska KsiężcznikaŚląska KsiężcznikaŚląska KsiężcznikaŚląska KsiężcznikaŚląska KsiężcznikaŚląska Księżcznika
Inserty gąbkowe Inserty gąbkowe

Zapraszam do kontaktu oraz współpracy wydawców dużych i małych, twórców i fascynatów gier planszowych poprzez e-mail slaskaksiezniczka Małpa gmail Kropka com lub bezpośrednio na .

Strona wykorzystuję pliki cookies w celu analizy ruchu na stronie, funkcji społecznościowych oraz narzędzi marketingowych. Szczegóły znajdziesz w polityce cookies.
Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak | Nie